Jak ten czas leci? Jakby to było wczoraj, a minęło już sześć lat od drugiego pleneru malarsko rzeźbiarskiego zorganizowanego w Łazieńcu przez....
Jak ten czas leci? Jakby to było wczoraj, a minęło już sześć lat od drugiego pleneru malarsko rzeźbiarskiego zorganizowanego w Łazieńcu przez....
Pierwszego czerwca zlazło się na tą uroczystość całe okoliczne lewactwo, by posmakować czekolady przywiezionej z Ukrainy przez delegację jakiś kozaków. Każdy z uczestników mógł sobie jej posmakować, jedynie trzeba było ją palcem nabrać z wąskiej ciemnej jaskini, ale to dla lewactwa nic nowego - robią to od lat. Nie brakło też kleru, który dawno już się sprzedał, szczególnie to się uwydatniło podczas plandemii. Jeszcze mają te lewackie gęby czelność pozować do zdjęć, już niczego się nie wstydzą. Kto ich wybiera w tym Aleksandrowie Kujawskim? Mam wrażenie, że to potomkowie tych żołnierzy ukraińskich przebywających w internowaniu w ilości trzech tysięcy? Całkiem to możliwe, wszak po rozwiązaniu obozu żołnierze ci się rozproszyli po okolicy.
W niczym się nie przysłużyli dla naszego miasteczka, a i pomoc dla kraju też jest kwestionowana przez historyków. Co to za święto? To tak jakby dniem świątecznym ustanowić dzień rozebrania kładki nad torami. Co w tych ludziach jest oprócz tego co można palcem wymacać? Za co ta wdzięczność, za co te pokłony? Przecież ze strony ukrainy (celowo z małej) nie ma żadnej wdzięczności i upamiętniania miejsc pochówku zamordowanych Polaków na Wołyniu. Do dziś zwłoki setek tysięcy ludzi leżą gdzieś w dołach i studniach i nie pozwala się nam ich odszukać i godnie pochować. To wszystko jest zapisane, to jest historia prawdziwa, a nie to co nam obecnie przedstawiają sprzedajne media i polskojęzyczni politycy. No cóż, wstyd mi za tych fajnopolaków, ciemniaków, ignorantów.
Pocieszające jest jedynie to, że coraz mniej ludzi się na te parady pisze. Nawet od udziału w tej farsie odżegnały się niektóre delegacje partyjne i większość radnych. Zostali najwytrwalsi wielbiciele i smakosze czekolady, im jest zawsze wszystko jedno z jakiego rowu ją pobierają.
Dziś trochę o kontrowersyjnej sprawie, dotyczącej jeszcze nie tak dawno istniejącego starego młyna parowego. Aleksandrów Kujawski, nie chcąc być gorszym od innych poprawnych miast w Polsce, dorobił się osobliwego pomnika. Sprawa ta jest na tyle ciekawa, że obelisk ten powstał....
Niebywałe jak ten czas szybko upływa. Właśnie mija osiemnasta rocznica od daty śmierci księdza Jana Matusiaka, wieloletniego proboszcza parafii w Ostrowąsie. Swego czasu wiele nas kiedyś łączyło. Był czas, kiedy to co trzeci....
Rok 2008
Dziś o tym, jak z biegiem lat piękno staje się brzydotą? Przedstawię kilka zdjęć, obrazujących upadek i degradację drugiego pałacyku znajdującego się w Aleksandrowie Kujawskim przy ulicy Wojska Polskiego. Jeśli zaś chodzi....
Pałac hrabiego Trojanowskiego w Aleksandrowie Kujawskim, od lat jest jedną z wizytówek naszego miasta. Jest on małym fragmentem...
Mało jest takich rzeczy, które możemy uznać, że są niezmienne. Nawet prawda często z biegiem czasu staje się tylko częścią jakiejś legendy, którą tworzą....
Foto 2010
Ten ciekawy budynek o wyglądzie dworku, ale zwany też willą, stanowi dziś nieodłączny element krajobrazu naszego miasta. Po pierwsze....
Foto 2020
Sprawa dworca w Aleksandrowie Kujawskim wraz z przyległym do niego terenem, budzi od lat niesamowite emocje wśród mieszkańców miasta.
Emocje te, szczególnie uzewnętrzniane są na Facebooku, gdzie padają w komentarzach....